Darmowa dostawa od 199 pln.  Przejdź do sklepu

09.10.2023

Czym jest cocktail? Kropla historii.

Cocktaile bez wątpienia stają się coraz popularniejszym rodzajem trunku, a wychodzenie do cocktail barów coraz częstszym sposobem na relaks. Kiedyś widywaliśmy w filmach postacie w tropikalnych sceneriach, popijających przez słomkę egzotyczny napój z miniaturową parasolką lub Jamesa Bonda zamawiającego w luksusowym barze „wstrząśnięte nie mieszane” Klasyczne Martini.  Pamiętamy, jak otrzymywał od barmana niewielką porcje przejrzystego płynu w lodowatym kieliszku, ozdobionym oliwką. Nieco później, w nocnych klubach widywaliśmy jaskrawe „Błękitną lagunę”, czy Tequila Sunrise”. Ale cocktaile to nie tylko alkohol wymieszany z kilkoma dodatkowymi składnikami. Można mieszać, a można tworzyć sztukę smaku i aromatu. I my w to wierzymy, a nawet to robimy.

No więc (dla tych bardziej zainteresowanych) czym tak naprawdę jest cocktail? Definicji jest mnóstwo, historii z genezą samej nazwy, jeszcze więcej. Generalnie można przyjąć, że rzeczywiście mówimy o napojach zrobionych z bazowego alkoholu i innych składników, ale nie tylko tyle. Zacznijmy może od początku.

 

Napoje przygotowane z dwóch lub więcej lokalnych składników, znane były od zarania dziejów. Już w starożytnej Grecji mieszano wino z miodem i infuzowano ziołami. To jednak w Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się historia cocktaili jako takich. Te tradycyjne drinki z wielu zakątków świata zostały później wchłonięte do kanonu cocktailowych klasyków, a wszystko zaczęło się to saloon barach i w prywatnych domach Amerykanów, mniej więcej w drugiej połowie XVIII wieku.

 

To właśnie tam stawały się wtedy popularne takie drinki ja Old Fashioned czy Manhattan. Pierwsza oficjalna wzmianka o cocktailu, pochodzi z 1806 roku, z periodyku „The Balance and Columbian Repository” i mówi, że „jest to stymulujący napój, skomponowany z dowolnego typu mocnych alkoholi, cukru, wody i bittersa*”

W latach tysiąc osiemset pięćdziesiątych, wiele barów, hoteli, czy nawet prywatnych domów w USA szczyciło się własnymi unikalnymi recepturami. Na przykład Kentucky Derby, słynne doroczne wyścigi konne, miały swój oficjalny drink, który jako klasyk przetrwał do dziś – Mint Julep.

W ten sposób cocktail stał się  integralną częścią amerykańskiej kultury. Kultura ta szybko zaczęła się rozprzestrzeniać po różnych częściach świata. Wykwintne hotelowe bary w Londynie czy Singapurze, kolonialne country cluby w Azji i Afryce, wiele zakątków Ameryki południowej i oczywiście Karaibów. To tam właśnie narodziło się wiele klasyków, które znamy z hollywoodzkich produkcji. Tych z liściem ananasa, wisienką i parasolką.

 

Wkrótce potem, w 1920 roku, przyszła prohibicja. Praktycznie cała produkcja i handel alkoholem w USA został zakazany. Ten stan rzeczy trwał do 1933 i paradoksalnie w tych latach powstało wiele znanych do dziś cocktaili z Long Island Iced Tea na czele. W następnych dekadach cała sprawa nieco przycichła, częściowo za sprawą wzrastającej popularności piwa i wina, lecz również przez zmieniającą się modę. Aż do lat dziewięćdziesiątych, gdy nocne kluby i bary rozbłysły plejadą jaskrawych drinków, które wyglądem i smakiem, perfekcyjnie oddawały atmosferę swego czasu.

 

Również James Bond i olbrzymia kampania wódki Smirnoff przyczyniły się do wielkiego powrotu Klasycznego Martini. Cocktail wracał do łask, a wkrótce miał stać się jednym z najbardziej modnych elementów życia „po godzinach”. Pokolenie kreatywnych barmanów, czerpiąc inspirację z rewolucji w gotowaniu, stworzyło szybko modernistyczną szkołę cocktailu, która dostarcza niezapomnianych wrażeń. I tak właśnie na całym świecie coraz częściej zaczynamy dobierać specyficzny cocktail do typu towarzyskiego spotkania i wychodzić do baru z wymarzonym smakiem w wyobraźni. Te smaki i aromaty stały się częścią wiecznych wspomnień ze wspaniale spędzonych wieczorów. W końcu…cocktail jaki jest każdy widzi.

 

Ale nie zawsze musimy wychodzić z domu. My w Cocktail Club wierzymy, że te wspaniałe doznania smakowe powinny być możliwe dla każdego. Gdziekolwiek i kiedykolwiek chcecie.

 

*bitters: swoista przyprawa do cocktaili. Skoncentrowany macerat ziół, przypraw i innych składników botanicznych w alkoholu, zwykle o bardzointensywnym smaku, dodawany do drinków po kropli. Jest wiele klasycznych bittersów jak Angostura lub Peychaud’s, lecz wiele barów przygotowuje swoje własne unikalne kreacje.

 

Czym jest i jak działa Cocktail Club?
Wszystko co musisz wiedzieć znajdziesz tutaj.

FAQ

W celu poprawienia jakości usług korzystamy z plików cookies. Pozostając na stronie, wyrażasz zgodę na wykorzystanie tej technologii.